8 sierpnia 2013

Błękitny Anioł - Powojnik wielkokwiatowy - Clematis Blue Angel

Polska utytułowana odmiana powojnika wielkokwiatowego. Jego obecność w moim ogrodzie była przemiłym zaskoczeniem - wprowadziłam się w marcu, kiedy cała działeczka była pokryta pierzyną śniegu i tylko mogłam wyobrażać sobie jak będzie wyglądać mój kącik na wiosnę.

Clematis nie był niczym przykryty, nie był też przycięty na wiosnę. Po prosu któregoś dnia zaczął wypuszczać zielone liście, wspinać się po altanie. A potem obsypał się kwieciem.

Dlaczego jest błękitny w nazwie? Nie wiem, ale dla mnie to kolor blado liliowy i rzeczywiście kojarzy się anielsko.










Teraz już wiem jak o niego dbać. :) Ten clematis lubi cień przy korzeniu a słońce w kwiatach. W przyszłym roku posadzę u jego stóp jakieś miłe "chaszcze". Na zimę należy go okryć, mój przeżył, ale nie będę ryzykować ponownie. Myślę też o posypce z kory.
Gleba na której rósł była piaszczysta, przepuszczalna, dość dobrze się czuł na południowej altanie.
Należy go przyciąć wiosną - ile? Wszędzie wynajduję różne informację, ale postanowiłam obciąć go do 50 cm nad ziemią i zobaczę co z tego wyniknie w przyszłym roku.


6 komentarzy:

  1. Jest piękny, prawdziwy błękitny anioł. U mnie rośnie od kilku lat na grządce wyściółkowanej korą. Przycinam na 30 cm. Dotychczas nie przemarzł. Wygląda na dość odporną odmianę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli jeszcze krócej? :D Skoro tak mówisz, to zaryzykuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo dostojnie, prawdziwy anioł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam clematisy i mam je w ogródku. Ziemię wokół nich mam posypaną korą. Twój clematis jest śliczny i dbaj o niego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie jeszcze clematisy polecasz? :)

    Będę dbać. Bardzo mi się spodobał!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie jestem "ogrodnikiem", który pamięta nazwy wszystkich odmian kwiatów :(. Mam w ogródku 3 clematisy o drobnych kwiatkach, multi blue oraz ten, który jest na zdjęciu w moim poście. *** Mój hibiskus to Red Heart.*** Szkoda, że nie chcesz być u mnie stałym gościem, jak ja u Ciebie. Ja już jestem zmęczona tymi blogami, które umieszczają u mnie miłe komentarze i po moim zapisaniu się u nich ( jeśli blog mi się podoba)zapominają o mnie. Zaczynam już takie blogi przestawać obserwować i wypisuję się. Nie chcę być tylko kolejną ikonką u kogoś. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń